Jest takie miejsce: Pomnik pomordowanych więźniów w Słupsku

Jest takie miejsce...

Pełne spokoju, skupienia. Zagubione.

Miejsce umieszczone w czasie i przestrzeni.

Oznaczone.

Naznaczone.

Obelisk ku czci pamięci pomordowanych więźniów obozu Stutthof w Lasku Południowym w Słupsku


Historia


W mieście Słupsk istnieje Lasek Południowy. Łatwo tam trafić. Przedsionek do lasu stanowi miejski Parku Kultury i Wypoczynku. Pośród lasu, przecinając go niejako na pół, prowadzi ładna, gładka asfaltowa droga. Droga ma początek w mieście i kieruje na Osiedle Akademickie a konkretnie na uczelnie zwaną Akademia Pomorska. Po minięciu zabudowań Akademii Pomorskiej po obu stronach drogi do Krępy ciągnie się ściana drzew, przez którą prześwitują wody stawów.

Na zakręcie po prawej stronie drogi pojawia się polana otoczona wzniosłymi świerkami, pośrodku której w blasku słońca ukazuje się nietypowy pomnik.

Pomnik pomordowanych więźniów obozu Stutthof - Lasek Południowy Słupsk

W czasie wojny na terenie Słupska i w jego okolicach znajdowały się liczne obozy dla polskich robotników przymusowych. Jednym z nich był założony latem 1941 roku obóz przy ulicy Kozietulskiego (Schliepgrund 2). Składał się z 3-kondygnacyjnego budynku murowanego oraz baraku drewnianego. Warunki w obozie były bardzo trudne. W 1945 roku ilość robotników wynosiła od 400 do 500 osób. Byli zmuszani do 10-godzinnej pracy przy głodowym wyżywieniu. Znęcano się nad nimi fizycznie i psychicznie. W obozie powstała tajna organizacja, zajmująca się potajemnym słuchaniem zagranicznych wiadomości radiowych z linii frontu i przekazywaniem ich współwięźniom. Została jednak wykryta, a członkowie aresztowani przez gestapo.

7 marca 1945 roku we wczesnych godzinach porannych kobiety, które kopały rowy obronne w Lasku Południowym, otrzymały polecenie wykopania w pobliżu strzelnicy dołu o wymiarze 6x2x1,5 m. Tego dnia około godziny piętnastej pododdział SS przyprowadził nad ten wykop 21 mężczyzn i jedną kobietę, gdzie zamordował ich strzałami w tył głowy. Świadkiem tej tragedii była między innymi Rosjanka Eugenia Bińkowska – robotnica przymusowa, dziś ponad 80-letnia mieszkanka Słupska należąca do Koła Pierwszych Słupszczan przy Słupskim Towarzystwie Społeczno-Kulturalnym.

W lipcu 1945 komisja sądowo-lekarska rozpoczęła penetrację Lasku Południowego i w odległości 100 m od szosy Słupsk – Krępa znalazła dwa doły ze zwłokami. W jednym znajdowały się zwłoki 21 mężczyzn i jednej kobiety, a w drugim dwóch mężczyzn. O przyczynach ich śmierci mówią dziś tylko hipotezy, prawdopodobnie byli to aresztowani robotnicy przymusowi z tajnej organizacji.

Rozpoznania pomordowanych dokonano w obecności prokuratora Sądu Okręgowego w Słupsku Wacława Michałowskiego, władz administracyjnych Armii Czerwonej, byłych przymusowych robotników oraz komendanta obozu Rudolfa Hagemeistra, doprowadzonego z więzienia. Większość została zabita z broni palnej w tył głowy, a dwóch prawdopodobnie przez powieszenie.

Robotnicy zidentyfikowali pięciu swoich kolegów. Dwóch z drugiego grobu określono jako Rosjan, a dopiero w 1980 roku prokurator Janusz Wolski podał, że byli to Niemcy. Jednym z nich według historyka Zdzisława Machury był Niemiec, sekretarz sądu, którego Niemcy powiesili na placu Zwycięstwa za przekazanie chleba głodującym jeńcom rosyjskim.

Pomnik w Lasku Południowym w Słupsku ku Pamięci ofiar zamordowanych przez Niemców

Zamordowani nie zaznali spokoju także po śmierci. Ich ciała były trzykrotnie grzebane w ziemi. Początkowo przypuszczano, że 22 zabitych Polaków było powstańcami warszawskimi zesłanymi na przymusowe roboty i dlatego postanowiono pochować ich na placu Powstańców Warszawy.

Uroczysty pogrzeb odbył się 15 września 1945 roku. Na czele konduktu żałobnego kroczącego przez ulice Słupska szedł ksiądz Jan Zieja. Za nim jechały platformy ciągnięte przez konie, na których znajdowały się trumny zbite z desek, a za nimi szły poczty sztandarowe komitetów powiatowych PPR i PPS, kompanie honorowe szkoły milicji i Marynarki Wojennej z Ustki. Na placu Powstańców Warszawy trumny poświęcił i modlił się ksiądz Jan Zieja, a następnie przemawiali przedstawiciele władz miejskich i partyjnych.

Pomordowani spoczywali w tych grobach do 20 października 1948 roku. Wtedy to komisja złożona z przedstawicieli Zarząd Miejskiego i Polskiego Czerwonego Krzyża dokonała następnej ekshumacji 20 zwłok, a 22 października pozostałych dwóch, które przeniesiono i pochowano w zbiorowej mogile na Cmentarzu Komunalnym w Słupsku.

W latach pięćdziesiątych wzniesiono na grobach skromny, bez większej wartości artystycznej pomnik nagrobkowy, którego wykonawcą był B. Wyrzykowski. Na granitowych blokach ustawiono krzyż z czarnego, szlifowanego marmuru, a dookoła grobów ustawiono murki oporowe z kamienia ciosanego. Na czarnej tablicy umieszczono napis „Mogiła zbiorowa 22 Polaków z obozu pracy w Słupsku w 1945 r. Bojownikom walk z faszystowskim barbarzyńcą hitlerowskim o polskość i wyzwolenie – społeczeństwo. Cześć i wieczna chwała ich pamięci.”.

Pomnik


Projektantem pomnika był słupski artysta Mirosław Jaruga (ur. w 1935 roku w Łodzi). Studiował w Państwowej Szkole Sztuk Plastycznych w Łodzi, od 1963 roku przebywa w Słupsku. W latach 1964-1989 pełnił funkcję plastyka miejskiego. Uprawia twórczość w zakresie malarstwa, grafiki i sztuki użytecznej. Prace jego znajdują się w Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku, we Wrocławiu, Koszalinie, Darłowie i w Niemczech, Holandii i Ukrainie. Jest projektantem pomnika aliantów na Cmentarzu Komunalnym i kamienia upamiętniającego śmierć więźniów w obozie koncentracyjnym Stutthof (stoi przy ul. Kołłątaja). Projektant medali „Za zasługi dla miasta Słupska”, Słupskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego i Festiwali Pianistyki Polskiej w Słupsku.

Pomnik pomordowanych więźniów - Lasek Południowy Słupsk

Wykonawcą pomnika był Kazimierz Seweryn Schulz – słupski rzemieślnik. Pomnik stanowi kulista powierzchnia brukowana z granitową tablicą i umieszczonym pośrodku granitowym zniczem w kształcie kuli. Dookoła znicza ustawiono 24 granitowe obeliski o różnej wysokości i grubości z wyrytymi trójkątnymi znakami z literą P pośrodku. Na tablicy umieszczono napis: „W hołdzie zamordowanym u progu wolności w dniu 7 marca 1945 ofiarom hitlerowskiego barbarzyństwa: Stefanowi Borzęckiemu, Józefowi Doboszowi, Józefowi Szczyglińskiemu, Piotrowi Szprychowi, Władysławowi Sztokingerowi oraz 19 bezimiennym – niniejszą tablicę obok miejsca kaźni dla pamięci pokoleń umieszcza społeczeństwo Ziemi Słupskiej".

...w Lasku Południowym, w pobliżu miejsca egzekucji 24 polskich i radzieckich robotników przymusowych i jeńców wojennych, w 1974 r. wzniesiony piękny i oryginalny pomnik, którego projektantem był miejscowy artysta Mirosław Jaruga, a wykonawcą Kazimierz Seweryn Schulz. Pomnik stanowi kolista brukowana powierzchnia z granitową tablicą i zniczem na środku. Dookoła tablicy wystawiono 24 różnej wysokości i grubości obeliski z wyrytymi na nich trójkątnymi znakami z litera „P”...

Obeliski z wyrytymi na nich trójkątnymi znakami z litera „P”

Jest takie miejsce...właśnie je poznałeś. Będąc w Słupsku, odwiedź je.

Zwolnij... przystań...

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Anioł Zapomnienia

Etyka dziennikarza i bloggera